Już za miesiąc, bo 27 października będę obchodzić rok pracy w zawodzie terapeuty zajęciowego. Pamiętam moje obawy na początku, czy sobie poradzę? Jednak determinacja, żeby zmienić charakter pracy i robić to co sprawia mi radość była silniejsza. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Patrząc z perspektywy roku, jestem szczęśliwa, że podjęłam wyzwanie.



Zaraz po odebraniu świadectwa zaczęłam szukać pracy. Odpowiedziałam na jedną z ofert w Caritasie, poza Warszawą. W ciągu kilku tygodni zostatałam zaproszona na  rozmowę i dostałam propozycje pracy w nowo powstającym Środowiskowym Domu Samopomocy w Wołominie. 



 O mały włos, a zrezygnowałabym, gdybym się posłuchała pewnych Osób. Kilka moich znajomych próbowało mi wyperswadować z głowy pomysł, żeby z Warszawy dojeżdżać do pracy do Wołomina. Ja jednak postawiłam na swoim.



Miałam to szczęście, że mogłam wybrać sobie pracownię- jestem odpowiedzialna za pracownię artystyczno-plastyczną. W ramach pracowni : malujemy witraże, szyjemy na maszynie, haftujemy, lepimy z mas plastycznych. 



Mam poczucie, że moja praca ma sens, że służy moim Podopiecznym. Jedna z moich Podopiecznych uwierzyła w to, że ma talent plastyczny. Wcześniej, jak była w szkole i w innym ośrodku nikt Jej nie proponował takich zajęć. Uważali że się do tego nie nadaje. 



Myślę, że taka jest właśnie misja terapeutów zajęciowych, żeby wydobywać potencjał Podopiecznych. Często ten potencjał jest mocno ukryty pod warstwą różnych "etykiet" i stereotypów, które nasi Podopieczni słyszą w swoim środowisku, rodzinie, szkole etc.



Na kolejny wpis zapraszam we wtorek 13 października 2020 r.

Tematem najbliższego postu będzie art journaling.

ZAPRASZAM

Pierwszy rok pracy jako terapeuta zajęciowy

Już za miesiąc, bo 27 października będę obchodzić rok pracy w zawodzie terapeuty zajęciowego. Pamiętam moje obawy na początku, czy sobie poradzę? Jednak determinacja, żeby zmienić charakter pracy i robić to co sprawia mi radość była silniejsza. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Patrząc z perspektywy roku, jest…
Copyright © Inspiracje Anety